Zakupy w Internecie to czysta przyjemność i wygoda, jednak w przypadku markowych produktów trzeba niezwykle uważać aby nie zostać oszukanym. Często naprawdę ciężko odróżnić oryginał od repliki, dlatego w dzisiejszym wpisie chce pokazać Wam w jaki sposób możecie rozpoznać podrobioną paletkę marki Huda Beauty. Ciekawa jestem, czy patrząc na poniższe zdjęcie jesteście w stanie rozpoznać oryginał?
1. ŹRÓDŁO ZAKUPU
Pierwsza i najbardziej oczywista zasada, jednak część kupujących popełnia ten błąd. Decydując się na zakup paletki, nie tylko od Huda Beauty ale również innych drogich marek warto wybrać autoryzowanego sprzedawce. W Polsce marka dostępna jest na wyłączność w Sephorze, choć ja osobiście swoją paletę zamawiałam na Cult Beauty. Czas oczekiwania jest nieco dłuższy, ale pod względem cenowym jest korzystniej. Coś za coś. Zdecydowanie nie polecam zakupu paletki na portalach typu allegro czy olx. No chyba, że używaną z paragonem.
2. PODEJRZANIE NISKA CENA
Kupując online lubimy oszczędzać, wiec szukamy najlepszych okazji cenowych. Sama staram się korzystać z wszelkich rabatów, ale kiedy widzę podejrzanie niską cenę zapala mi się czerwona lampka. Tobie również powinna! Podobnie jak już wspomniałam w poprzednim punkcie, na allegro znajdziecie pełno produktów Huda w śmiesznie niskich cenach – są to podróbki sprowadzane z Aliexpress. Sama na potrzeby tego wpisu sprowadziłam z Chin paletę Amethyst Obssesions. ( nie podlinkuję Wam jej ).
3. WYGLĄD OPAKOWANIA
Choć na pierwszy rzut oka paletki wyglądają podobnie, to jednak różni je kilka detali. Mimo że napisy są całkiem dobrze odwzorowane to grafika już niekoniecznie. Niektóre elementy znajdujące się na wierzchu powinny być błyszczące, a sprawiają jedynie wrażenie brokatowych. Palety zamykane są na magnes, jednak w przypadku podróbki od razu w oczy rzuca się jego umiejscowienie, podczas gdy w oryginalnej palecie jest on nie widoczny.
Po lewej podróbka, po prawej oryginał
4. KOLORY I PIGMENTACJA
Co prawda porównuję dwie różne kolorystycznie palety, jednak wpisując w grafice Google nazwę palety znajdziecie zdjęcia kolorów i różnicę widać od razu. W oryginalnej palecie Amethyst kolory są dość stonowane, a w podróbce bardziej intensywne, co jednak nie przekłada się na pigmentację. Aby zrobić swatche naprawdę musiałam wykazać się siłą i kilka razy potrzeć palcem po danym kolorze, aby na ręce było go dobrze widać. Przy oryginalnej palecie nie ma z tym najmniejszego problemu, gdyż wystarczy delikatne muśniecie aby wydobyć pełnię koloru. Ogromną różnicę widać przy foliowych cieniach, które w przypadku podróby wyglądają na tandetnie brokatowe.
5. TYŁ OPAKOWANIA, KOD KRESKOWY
Choć treść w przypadku obu paletek jest identyczna to jednak widać różnice w czcionkach, układzie tekstu. Na oryginalnej palecie wszystkie napisy są umieszczone na naklejce, zaś w przypadku podróbki całość jest nadrukowana na opakowaniu. Warto przyjrzeć się dodatkowemu kodowaniu, którego brakuje na podrobionej palecie.
Nie wiem, czy wiedzieliście ale skanując kod kreskowy powinniście przejść na stronę danego produktu, zaś wpisując go w google w wyniku wyszukiwania otrzymać dany produkt jak na tacy. Tak dzieje się w przypadku oryginalnego produktu. Przy replice widać, że ktoś próbował zrobić to dobrze, bo przekierowuje nas na stronę Hudy jednak do całkiem innego kosmetyków. Podejrzewam, że ten sam kod kreskowy znajduje się na wielu produktach.
Oczywistym jest fakt, że najbezpieczniej kupywać nowe produkty z autoryzowanych sklepów. Zdaję sobie jednak sprawę, że czasem może zdarzyć się okazja, np. ktoś wystawił używaną paletę na Allegro. Sama czasem sprzedaje kosmetyki, które kupuję wyłącznie do testów. Kupując paletę Huda z niepewnego źródła możecie sprawdzić jej oryginalność za pomocą powyższych wskazówek. Mam nadzieję, że post okaże się dla Was pomocny. Jeśli macie ochotę, abym stworzyła podobny wpis odnośnie innych produktów to koniecznie dajcie znać!
XOXO
Dorota
9 lutego, 2019Dobrze wiedzieć, choć nigdy nie kupuję na Allegro czy Olx. Dobrze wiedzieć też od kogo można bezpiecznie kupować 🙂
TinaHa
12 lutego, 2019Warto znać te kilka rzeczy, aby później nie żałować 😉
nostami
9 lutego, 2019Wow, super post! Oczywiście zaczęłam sprawdzać swoje wszystkie kosmetyki po kodach kreskowych i znalazłam np. taki którego google nie odnalazło. Czy to znaczy że to jakaś podróba? ;o Czy nie każdej firmy to dotyczy?
TinaHa
12 lutego, 2019Myśle ze każdej większej firmy, jeśli masz kosmetyki jakieś bardzo niszowej to nie do końca sprawdzi się ta metoda:)
PRAWIE idealna
9 lutego, 2019Cenne wskazówki. Raczej staram asi kupować produkty z pewnego źródła, ale kto wie co mi strzeli do głowy. Na Allegro czy olx jest pełno podejrzanych okazji i już wiem że raczej będę je omijacz daleka, albo bardzo dokładnie sprawdzać.
TinaHa
12 lutego, 2019Czasem można trafić na „super okazje” i po prostu nie pomyśleć trzeźwo, dlatego powstał taki wpis:)
Adrianna Andrzejewska
10 lutego, 2019Bardzo przydatne wskazówki,które na pewno pomogą w uniknięciu zakupu podróbki, zarówno w przypadku palet, jak i innych kosmetyków. Ja osobiście zawsze kupuję w drogeriach i zaufanych sklepach, dzięki czemu nie ma obaw, że to podróbka.
TinaHa
12 lutego, 2019Cieszę się, ze pomysł wpisu przypadł Ci do gustu 🙂
princess.malpka
10 lutego, 2019Oj tak i dodam ze trzeba uwazac na reklamy na Insta, to niestety podrobki 😉
TinaHa
12 lutego, 2019O tak, o tym tez trzeba mówić!
Zmalowana Grażyna
10 lutego, 2019Nie wiedziałam o tym sposobie z kodem kreskowym, osobiście nigdy nie kupiłabym takiej paletki przez olx czy allegro, nawet z paragonem. Bo przecież co za problem w znalezieniu zdjęcia paragonu od kogos innego :d
TinaHa
12 lutego, 2019Chodziło mi bardziej aby dołączyć paragon zakupionej paletki do sprzedawanego produktu. Dokładnie, w przypadku droższych produktów najlepiej kupować u pewnego źródła.
Aleksandra NS BLOG
10 lutego, 2019Świetnie to napisałaś. Ja nie kupuję takich paletek. Wystarczy mi to co dostanę do testu, ale zachowam te informacje gdyby to się miało zmienić.
Świat Pani Domu - Ola
10 lutego, 2019Jeśli miałabym zainwestować w drogi kosmetyk to wolałabym pójść do sprawdzonej drogerii/perfumerii, zapłacić ciut więcej ale mieć pewność, że mam w ręce oryginał..
wera
10 lutego, 2019palety piekne, ale chyba sama bym nie rozpoznała. Dzięki za rady
todoarmo.blogspot.com
11 lutego, 2019Bardzo fajnie że o tym piszesz, no nie jest łatwo rozpoznać podróbki .
Lili Vlog
12 lutego, 2019Najprostszym sposobem jest po prostu kupienia kosmetyków w perfumerii a nie od kogoś nieznajomego w Internecie
Kasia Koniakowska
13 lutego, 2019Super nie wiedziałam o tych szczegółach. Jednak co podróbka to podróbka. Nie da się dużo zaoszczędzić, aby otrzymać to samo.
Gabriela Jaworska
13 lutego, 2019Ja wolę zawsze takie kosmetyki kupować na sprawdzonych stronach 🙂
Lilianna Koziara
4 marca, 2019Mega śliczne kolory. Uwielbiam takie. Super zaobserwowałam zapraszam do siebie beauty.lilly87@blogspot.com
Aneczka M
4 marca, 2019Szczerze mówiąc, to nie brałam pod uwagę żadnych podróbek tej firmy. Sięgam po te znane i lubiane, no i sprawdzone.