Site icon TINAHA.PL

Listopadowe Denko

Grudzień zagościł już na dobre, mikołaj zleciał, więc czas małe podsumowanie poprzedniego miesiąca. W listopadzie uzbierało się sporo pustych opakowań, jednak oczywiście kilkakrotnie zapomniałam je zatrzymać. Udało mi się zachować kilka ciekawych, które dzisiaj Wam przedstawię. 
Nie przedłużając zaczynamy!
Pierwszym kosmetykiem, o którym opowiem to Płyn Micelarny 3w1 od Garniera. Produkt bardzo przyjemny w użyciu, nie podrażnia, nie uczula, bez alkoholu, bezzapachowy. Płyn delikatnie oczyszcza, nie szczypie w oczy, a samo opakowanie jest miłe dla oka. Bardzo wydajny produkt – według producenta opakowanie 400 ml wystarczy na 200 zastosowań.Płyn kupiłam w biedronce za bodajże 10,99 pln, więc cena jak najbardziej przystępna. Chyba jeden z lepszych płynów, z którymi miałam do czynienia do tej pory. Lepszy jest tylko ten, który mam obecnie, ale o tym opowiem w osobnym poście! 
Kolejny zużyty produkt to balsam Playboy Play It Sexy. Przyjemny zapach wanilii, dobra konsystencja i odpowiednie nawilżenie. Opakowanie ładniutkie, dobrze trzyma się w ręku.Balsam posiada wszystko co posiadać powinien, tym samym nie wyróżnia się niczym na tle innych. No może poza bardzo przyjemnym zapachem. 
Kolejnym kosmetykiem, który dopiero dzisiaj zużyłam do końca jest Sensual Salt Scrub firmy Delawell. Peeling odpowiedni dla dłoni, stóp i ciała. Jest to produkt profesjonalny, dlatego ja również ocenię go swoim jakże profesjonalnym okiem 🙂 Jeśli chodzi o zapach to mi przypomina arbuza, jednakże na opakowaniu nie ma informacji, która to potwierdzi. Są wypisane jedynie najważniejsze składniki mineralne: kryształki soli, liczi, witamina E, masło shea, olej jojoba, olej makadamia, wosk pszczeli. Czyli bardzo bogaty skład. Jeśli chodzi o działanie, to jestem mega zadowolona. Dzisiaj stosowałam na suchą skórę, po czym zmyłam ciepłą wodą. Skóra teraz jest miękka, gładka i cudownie pachnie. Z całego serducha polecam!
Następnie mamy żel pod prysznic i płyn do kąpieli w jednym od firmy ON LiNE. Pierwsze co rzuca się w oczy, a raczej w nos to niesamowity, intensywny zapach figi. Uwielbiam owocowe zapachy. Jeśli chodzi o zastosowanie to dobrze się pieni, super relaksuje, więc posiada wszystko co powinien. Jego cena jest dość niska, więc myślę, że warto wypróbować 🙂
Kolejnym produktem jest Biosiarczkowy Żel głęboko oczyszczający do mycia twarzy BALNEOKOSMETYKI. Żel mam już od dawna , co świadczy przede wszystkim o jego wydajności. Mimo, że jest to żel siarkowy to nie odczuwamy nieprzyjemnego zapachu, a za sprawą dodatku borowiny i jojoba. Żel dobrze oczyszcza i wygładza skórę. Jak już wspominałam jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina, która po rozmasowaniu w dłoniach zamienia się w lekką pianę i dobrze oczyszcza. Polecam wypróbować. 
Teraz czas na moją ulubioną perfumę „na co dzień”. Chodzi tutaj o Puma Sync. Odkąd się pojawiła na rynku stała się moim ulubieńcem. Cudowne kwiatowo-zapachowe nuty zapachowe  a do tego przystępna cena. To już mój 4 flakon, na mikołajki dostałam kolejny. Oj ten zapach szybko mi się nie znudzi. Mam oczywiście zapachy z wyższej póki, ale je zostawiam na specjalne okazje. Dodam, że teraz w Rossmannie jest w promocji niecałe 36 zł za 20 ml. Można kupić komuś bliskiemu lub samej sobie pod choinkę. 
A jeśli chodzi o prezenty, to na koniec denka chcę napisać kilka słów o perfumie mojego lubego, mianowicie o Calvin Klein IN2U for him. Naprawdę świetny produkt, niesamowity zapach, który długo utrzymuje się na ciele. Jak na tę markę to cena nie jest zbyt wygórowana, dlatego też może być świetnym prezentem dla ukochanego.
A u Was są już denka z minionego miesiąca? Zostawiajcie linki do siebie!
W tym miesiącu spodziewajcie się dużej aktywności z mojej strony, gdyż mam sporo pomysłów na posty 🙂 Do usłyszenia niebawem. 
XOXO