Site icon TINAHA.PL

Zarabianie na blogu – gdzie szukać ofert współpracy?

Zarabianie na blogu to u wielu blogerów nadal temat tabu i myślę, że choć większość z internetowych twórców chciałaby mieć korzyści ze swojej działaności to jednak nadal nie wie jak się za to zabrać. Często zastanawiają się czy to już dobry moment na nawiązanie współpracy z marką albo zastanawiają się jak wycenić swoją pracę. Blogując od niemal 6 lat doskonale wiem, że zarabianie na blogu jest możliwe dlatego postanowiłam podzielić się z Wami serią wpisów w tym temacie. Na początek postanowiłam opowiedzieć nieco o platformach umożliwiających nawiązanie kontaktu z markami poprzez odpowiedź na konkretne oferty. Oczywiście najlepszą formą współpracy jest ta, kiedy to firma wychodzi z propozycją skierowaną konkretnie do danego blogera. Otwarty nabór na reklamowe działania jest idealny dla tych, którzy takich ofert jeszcze nie otrzymują bądź nie są gotowi aby samemu wyjść z propozycją.

JAK ZARABIAĆ NA  BLOGU?

1. REACHABLOGGER
 
Jest to platforma, w której zarejestrowana jestem od niemal samych początków jej istnienia czyli ładnych kilka lat. Pojawia się tam kilka ofert dziennie, z różnych kategorii tematycznych. Często są to propozycje bardzo nisko budżetowe bądź na zasadzie barteru. Serwis pobiera 15% prowizji z wynagrodzenia blogera, a rozliczenie odbywa się poprzez umowę i rachunek. Firmy mają także wgląd w katalog zarejestrowanych na platformie blogów i mogą przesyłać bezpośrednią ofertę do konkretnych influencerów. Na swoim koncie mam ponad 30 zrealizowanych kampanii zarówno blogowych jak i na instagramie czy Youtube. Po wykonaniu zlecenia i akceptacji przez klienta pieniądze od razu są gotowe do wypłaty.
2. WHITEPRESS  
Druga z większych platform umożliwiających nawiązanie współpracy na blogu czy innych kanałach social media. Plusem serwisu jest całkiem niezłe wsparcie techniczne, zaś minusem fakt, że trzeba samemu rozliczyć się z zarobionych pieniędzy co może okazać się nieco skomplikowanie. W tym przypadku prowizja pobierana jest od reklamodawców. Choć pojawia się całkiem sporo ofert współpracy, niewiele dochodzi do skutku. Na swoim koncie mam w granicy 10 zakończonych kampanii. Po wykonaniu zlecenia i akceptacji przez klienta pieniądze od razu są gotowe do wypłaty.
3. BRANDBUDDIES 
Platforma, której działania nadal nie do końca rozumiem. Pojawia się tam wiele ofert płatnych oraz barterowych skierowanych głównie do użytkowników Instagrama. Zgłoszenie się do danej kampanii kosztuje „wirtualne żółwiki”, które możecie otrzymać ( np. za udział w kampanii ) lub… kupić, a więc jeśli często zgłaszacie swój udział bez skutku w końcu zmuszeni jesteście zapłacić za kolejne żółwiki niezbędne do zgłoszeń. Osobiście zaliczyłam tam trzy współprace, więc doświadczenie mam raczej średnie.


KONIECZNIE PRZECZYTAJ: JAK ZOSTAĆ TESTEREM I DOSTAWAĆ PRODUKTY ZA DARMO?

4. INDAHASH 
Jest to aplikacja oferująca kampanie na Instagramie oraz Facebooku ( z naciskiem na to pierwsze ). Stawka ustalana jest odgórnie, więc od razu wiesz na ile wyceniany jest twój profil. Są również oferty barterowe bądź zniżki i niestety tych drugich jest coraz więcej. W skrócie. otrzymujesz zniżkę za produkt w zamian za jego prezentację na swoim kanale SM. W mojej ocenie to poniżej barteru, chyba że wskoczy zniżka na najnowszego Iphone. Mam tu zrealizowanych kilka płatnych kampanii i całość odbywa się na bardzo jasnych warunkach.
5. SOCIALTAG 
Na tym portalu jestem zarejestrowana najkrócej i mam najgorsze doświadczenia. Choć pojawia się całkiem sporo ciekawych kampanii, to udało mi się zaliczyć tylko jedną…a na wynagrodzenie czekam już drugi miesiąc. Podobnie jak przy poprzedniku, z góry jest wyliczona stawka, którą można otrzymać za każdą kampanię. W chwili obecnej jest to kwota brutto, więc trzeba odliczyć VAT.
Aktualizacja 2021 – portal już nie istnieje. 
 
6. FAMESHOP
Zwany sklepem dla Influencerów, czyli oferujący produkt za zdjęcie na Instagramie. Pojawia się tu sporo różnorodnych ofert, a warunkiem udziału jest posiadanie publicznego profilu, którego obserwuje minimum 5000 osób.  Od czasu do czasu tam zaglądam, zgłaszam się do różnych akcji choć nie jestem zwolenniczką współprac na zasadzie barteru.
Pojawia się coraz więcej nowych ” raczkujących ” portali, z którymi jeszcze nie miałam przyjemności współpracować jak np. Alimero czy DDOB. 
 
Dróg do podjęcia współpracy z markami jest całkiem sporo, choć całkiem inaczej jest w przypadku bezpośredniego kontaktu z daną firmą czy agencją. Wówczas wynegocjowanie lepszych warunków jest zwyczajnie prostsze. Warto jednak zapoznać się z powyższymi platformami, które z pewnością pozwolą Wam nabrać doświadczenia i przyjrzeć się jak to wszystko wygląda w praktyce.
 
Jestem ciekawa czy czytające mnie osoby, to również blogerzy, a jeśli tak to czy w swojej blogowej karierze zaliczyliście już pierwsza płatną kampanię?
XOXO