Site icon TINAHA.PL

XMAS’17 WISHLIST

Dzisiaj obchodzimy bardzo magiczny dzień, bowiem do wszystkich grzecznych dzieci zawita Mikołaj z worem prezentów. Nie jestem pewna czy trafi również do nas, gdyż z Franiem leżymy w szpitalu i chyba nikt Świętego nie poinformował gdzie nas szukać. Ale prezenty chyba Nam się należą? W końcu byliśmy grzeczni! 
Postanowiłam opowiedzieć Wam nieco o tym, co znalazłoby się na mojej liście życzeń w liście do Mikołaja, kto wie, może jeszcze się spełnią? 
1. STEVE MADDEN TARNNEY BOOTS
Buty, na które choruję już od dłuższego czasu, jednak wciąż są poza moim zasięgiem ze względu na swoją cenę – 599 złotych. Są nieziemsko piękne, wykonane ze skóry, jednak nie zwykłam wydawać takich pieniędzy na obuwie. Kto wie, może kiedyś jednak trafią w moje ręce? 

2.  BABYLISS SZCZOTKA PROSTUJĄCA
Moje kręcone włosy coraz częściej doprowadzają mnie do szału, a na prostowanie ich prostownicą zwyczajnie nie mam czasu. Spotykam się z licznymi pozytywnymi opiniami na temat szczotek prostujących i zamarzyłam sobie, aby takową przetestować. Moją uwagę przyciąga model Liss Brush 3D od Babyliss, którego cena waha się od 199 do 299 złotych. 
Mikołaju, od 7 grudnia dostępna będzie w Biedronce! 
3. SWANICOCO GOMMAGE PEELING

Jestem świadoma ilości kosmetyków zalegających w mojej szafie, jednak zawsze znajdzie się produkt, który mam ochotę przetestować teraz i już. Jako, że mój ulubiony peeling w żelu od Skin79 został wycofany mam dużą chrapkę na ten od Swanicoco z czarnym cukrem. Jego cena waha się w graniach 79 pln, co przy moich obecnych wydatkach jest dosyć drogą zachcianką. 
4. LAURA MERCIER POWDER
Najbardziej polecany puder, o którym czytałam na blogach. Mam ogromną chęć go przetestować jednak jego cena zwala nieco z nóg – ponad 215 złotych. To jedno z tych marzeń, które pewnie prędko się nie ziści, mianowałabym go raczej luksusową zachcianką. Ale może kiedyś się uda;)
5.  MERMAID BRUSHES

Nigdy nie byłam zwolenniczką wydawania fortuny na pędzle do makijażu, gdyż uważam, że za niewielkie pieniądze dostępne są produkty równie świetnej jakości. Uwielbiam za to akcesoria, które wizualnie robią wrażenie. O tych pędzlach mówiłam już jakiś czas temu i przyznam szczerze, że ten zestaw już do mnie leci prosto z Chin i będę miała podobny również dla Was! Dodam, że set kosztuje ok. 35 złotych i chętnie zrobię wpis z obszerniejszą recenzją. 
A Wy lubicie tworzyć listy zakupowych marzeń? Co znalazłoby się na pierwszym miejscu?
XOXO