Site icon TINAHA.PL

Hemp King: maść konopna źródłem drogocennych właściwości

Konopie w naszym kraju to nadal bardzo kontrowersyjna kwestia, jednak ogromnie mnie cieszy, że coraz więcej osób świadomie podchodzi do tego tematu. Ten niezwykle wartościowy składnik coraz śmielej wkracza w rynek kosmetyczny i to jest świetna wiadomość, bo pewnie niewiele z Was zna jego drogocenne właściwości. Dzisiaj na podstawie testowanej przeze mnie HempKing maść konopna opowiem Wam co nie co  o korzyściach płynących z codziennego stosowania konopii.
Czym są konopie siewne?
 
Warto podkreślić, że nie jest to odmiana konopii, którą pewnie większość z Was ma na myśli czyli taka, która otumania tj. zawiera THC. Olej z konopii siewnej to nie narkotyk! 
Według najnowszych badań konopie siewne ( Cannabis sativa L.) zawierają wszelkie niezbędne aminokwasy oraz nienasycone kwasy tłuszczowe ( NNKT ). Warto wspomnieć, że ta odmiana jest w Polsce całkowicie legalna.
HempKing Maść konopna – właściwości pielęgnacyjne
Produkt doskonale sprawdza się w codziennej pielęgnacji twarzy i ciała nie tylko u dorosłych, ale również u dzieci, a także dla kobiet w ciąży. Pomaga zwalczyć trądzik, a także redukuje wytwarzanie sebum. Dodatkowo ma właściwości przeciwzmarszczkowe i regeneracyjne. Godne podkreślenia jest to, że maść dedykowana jest do każdego rodzaju skóry – od suchej aż po tłustą.
W pielęgnacji twarzy odpowiednio nawilża oraz dostarcza skórze wartościowych składników. Do ciała warto zastosować ją przede wszystkim na kłopotliwe partie tj. wysuszone okolice łokcia czy kolan, ale również doskonale łagodzi podrażnione miejsca np. po goleniu. Maść można stosować także na paznokcie, dłonie czy stopy, gdyż doskonale zmiękcza skórę.
 
 
 
CBD SALVE HempKing
 
Maść zamknięta jest w szklanym słoiczku o pojemności 30 ml. Już na pierwszy rzut widać, że mamy do czynienia z produktem naturalnym, gdyż szata graficzna jest stonowana i bardzo przemyślana.
Skład nie ogranicza się wyłącznie do ekstraktu z konopii, gdyż znajdziemy tu wiele naturalnych składników, a całość ogranicza się do zaledwie kilku pozycji:
– olej kokosowy
– olej z nasion konopii tłoczony na zimno
– masło kakaowe
– masło shea
– olej z pestek winogron
– wanilia madagaskarska
– esencja rozmarynu
Jak widzicie skład jest zwięzły, treściwy i bogaty oraz naturalny jednocześnie. I ja takie produkty bardzo sobie cienię! Zawiera również kwasy omega 3, 6 i 9.
Konsystencja produktu jest oliwkowo-zielona, zbita i bardzo treściwa. W kontakcie ze skórą staje się nieco oleista, szybko się wchłania i staje się całkowicie transparentna. Nie pozostawia lepkiego filmu, a skóra natychmiast staje się miękka. Zapach jest dość specyficzny, według mnie taki…leśny, ale nie drażniący. Warto wspomnieć, że mimo niewielkiej pojemności maść jest bardzo wydajna.
Maść dostępna jest w cenie 109 złotych  w sklepie Hemp King, który jest Polskim producentem  kosmetyków na bazie konopii. Produkty mają działanie nie tylko pielęgnacyjne, ale również z powodzeniem można stosować przy leczeniu wielu chorób w tym nowotworów czy schorzeń na tle nerwowym. Warto zapoznać się z dostępnym asortymentem
 
 
 
Jak stosuję maść konopną?
Uwielbiam to, że produkt jest bardzo naturalny i uniwersalny. Szereg zastosowań jest ogromny więc uwielbiam mieć tę maść w kosmetyczce, gdyż z powodzeniem zastępuje sporą ilość kosmetyków. Dzięki niewielkim rozmiarom opakowania mogę zabrać ją w każdą podróż.
Najchętniej stosuję ją na stopy, bo tutaj zmagam się z bardzo przesuszoną i szorstką skórą, a zbliża się sezon, więc czas najwyższy coś z tym zrobić. Przede mną jeszcze nieco pracy, ale w krótkim czasie już uzyskałam zadowalające efekty – skora szczególnie w okolicy pięt jest miększa i delikatniejsza w dotyku.
Duże problemu z suchością skóry miałam również pod pachami i w tym przypadku osiągnęłam już pełen sukces!
Maść z powodzeniem sprawdza się na mojej twarzy, zwłaszcza kiedy pojawiają się zmiany trądzikowe. Stosuję ją regularnie 3 razy w tygodniu i liczę też na redukcję sebum, ale w tym przypadku czekam na intensywniejszą pogodę aby stwierdzić, że jestem w pełni zadowolona. Na obecną chwilę nie mam już problemów ze błyszczącą się cerą.
Podsumowując jestem zadowolona zarówno z wydajności maści jak i efektów, które uzyskałam w zaledwie dwa tygodnie. Na pewno kosmetyk będzie nieodłącznym elementem mojej kosmetyczki i czystym sumieniem mogę polecić go każdej z Was.
Stosujecie produkty zawierające olej konopny? 
XOXO