Site icon TINAHA.PL

Kwietniowa porażka – ShinyBox Fit and Shape

Na wstępie przepraszam, że nie było mnie tutaj ponad tydzień i z góry wybaczcie, bo dzisiaj będzie krótko. Co prawda tematów do pisania mi nie brakuje, bo dużo i ciekawie się dzieje. Codziennie puka listonosz z nową paczką. Tu kosmetyki, tam ubrania. Niestety wszystko otwieram i odkładam w kąt. Wszystko za sprawą przeprowadzki, a raczej planów przeprowadzki, ponieważ nie mam jeszcze lokum i zostało mi 13 dni za zakup mieszkania.
Przechodząc do głównego tematu, będzie krótko i zwięźle, bo naprawdę nie mam nic miłego do powiedzenia. Przed chwilą otrzymałam długo oczekiwany ShinyBox, po edycji marcowej, którą byłam zachwycona, kwietniowa wersja to porażka. 
W pudełku jedynym sensownym kosmetykiem ( próbką ) jest Krem Liftingujący do twarzy na dzień od Clareny. Poza tym dostałam mini żel pod prysznic i naturalną gąbkę antycellulitową od Mythos&Flax, mały różowy lakier do paznokci marki Donegal, jakąś super specjalną ampułkę Syis, antyperspirant Rexona ( LOL ), zestaw próbek kremów i balsamów Synchroline i cień do oczu w kolorze zgniłej zieleni od Make Up Store. Niestety, zawartość pudełka nie odnosi się w ogóle do nazwy Fit and Shape. Jedyne co mi się podoba to wygląd samego pudełka, na pewno przyda mi się do przechowywania kosmetyków.
Mam nadzieję, że edycja Maj będzie o niebo lepsza.

Na koniec zdjęcia:


Do usłyszenia i wesołych!
T.
XOXO