Jakiś czas temu nie pomyślałabym, że podejmę się na blogu tego rodzaju tematyki, ale po mojej wczorajszej wizycie u lekarza, którą zrelacjonowałam na stories otrzymałam tak wielki odzew, że postanowiłam o tym napisać. Kto śledzi mnie na Instagramie, ten pewnie wie o czym mówię, a jeśli nie to za chwilę wszystko objaśnię.( relację zapisuję również w wyróżnionych stories ) W skrócie – lekarz nazwał mnie grubą i postawił diagnozę bez badań.
Chodzenie do lekarza nie jest moim ulubionym zajęciem, więc umawiam wizytę w naprawdę skrajnych sytuacjach. Od kilku lat zmagam się z tarczycą, jednak od ponad roku nie zrobiłam wyników a kumulujące się dolegliwości w ostatnim czasie były znakiem, że czas je wykonać. Mój stały lekarz aktualnie był na urlopie, więc zostałam zapisana do innego. Nie chciałam już odkładać tego na później – bo tak już robiłam od dobrego miesiąca. Wizyta umówiona na 9.00, a już 3 minuty później byłam po.
LEKARZ NAZWAŁ MNIE GRUBĄ
Pierwsza część trwała kilkanaście sekund – ja powiedziałam czego potrzebuję ( skierowanie na wyniki ), a lekarz wystawił papierek.
Drugi etap jak się okazało nie trwał wiele dłużej. Tym razem opowiedziałam o męczącym mnie bólu kręgosłupa, przez który ostatnio nie byłam w stanie się podnieść z podłogi. W odpowiedzi usłyszałam błyskawiczną diagnozę. Lekarz spojrzał na mnie ( siedząc za biurkiem ) i oznajmił mi, że jestem gruba i jak schudnę x kilogramów to bóle ustaną. Powiedział to bez mrugnięcia okiem, widząc mnie pierwszy raz na oczy, bez jakichkolwiek badań.
Ta wiadomość była dla mnie jak cios, tym bardziej, że obok lekarza siedział szkolący się do zawodu student. Miałam ochotę wykorzystać moją grubą posturę i zapaść się pod ziemię. Po tej informacji wręczył mi jeszcze receptę na lek, w razie jakby znowu bolało i podziękował za wizytę.
Opuściłam gabinet i przez kolejne godziny słyszałam jego słowa w głowie. Nie mogłam uwierzyć, że lekarz nazwał mnie grubą i postawił diagnozę bez badań. Ja rozumiem, że kilka kilogramów więcej może być jedną z przyczyn, ale tak naprawdę powodów może być bardzo wiele. Aby to jednoznacznie stwierdzić należy wykonać dodatkowe badania / wyniki / zdjęcia rentgenowskie.
Zajrzyj tutaj: Porcja zdrowia ukryta w żelkach.
JESTEM GRUBA I DLATEGO MNIE BOLĄ PLECY?
Po powrocie do domu opowiedziałam na stories czego się dowiedziałam i otrzymałam ponad 70 wiadomości od Was! Oprócz niedowierzania i rad ” zmień lekarza” pisaliście mi swoje historie. Te były skrajnie różne i nie tylko dotyczące bólu pleców ale różnego rodzaju haniebnych zachowań lekarzy. Te wszystkie wiadomości były dla mnie niecenionym wsparciem i maksymalnie podniosły mnie na duchu.
Dzisiaj odebrałam już wyniki, które niestety nie niosą dobrych informacji ale to również muszę skonsultować z lekarzem. Poczekam z tym na swojego stałego doktora.
W całej tej historii strasznie przygnębiło mnie nie tyle to, jak bezczelnie zachował się sam lekarz, ale fakt, że obok siedział student. To on w późniejszym czasie będzie miał wyuczone takie zachowania i będzie uważał je za totalnie normalne.
Jestem ciekawa co sądzicie o tej historii i czy zdarzyło Wam się być tak bezczelnie potraktowanym przez lekarza? Zachęcam do podzielenia się swoją historią w komentarzu lub w wiadomości prywatnej na Instagramie 🙂
Anszpi
23 lipca, 2019Niestety takie teksty są na porządku dziennym. Sama mam problemy z kręgosłupem, skolioza, dyskopatia i przepuklina. Rada lekarza „proszę zrzucić kilka kilogramów i będzie lepiej” do tego recepta z kilkoma lekami przeciwbólowymi to normalka
Dorota
23 lipca, 2019To palant, burak i konował w jednym. Tylko w pysk mu przywalić, kto w ogóle mu dał dyplom i prawo wykonywania zawodu. Chyba mamusia nosiła kury i kaczki do dziekanatu :/ Popieram, znajdź lekarza, nie konowała.
princess.malpka
24 lipca, 2019Brak slow 🙁
Theblonde__girl
24 lipca, 2019Ciężko jest się odnieść do oceny tego lekarza po jednej wizycie i jednym przypadku. Jeżeli stawia więcej takich diagnoz bez badań no to niestety brak słów. Ja na Twoim miejscu umówiłabym się jeszcze raz do niego po zrobieniu wszystkich badań i udowodniła mu, że się po prostu mylił i nie powinien wystawiać diagnozy tylko z perspektywy wyglądu. Na pewno zrobi mu się głupio
Aneczka M
24 lipca, 2019Na moje szczeście, nasi lekarze są przyjemni dla nas, że nie krytykują kogoś z wyglądu. Tylko zabierają się za badania, a później stawiają diagnozy. I szczerze Ci polecam – zmień lekarza.
todoarmo.blogspot.com
24 lipca, 2019Hm no co tu powiedzieć jak w sumie brak słów. Szkoda że na tym świecie są tacy „lekarze” naprawdę jest to bardzo przykre.
Cherry Belle Makeup & Beauty
24 lipca, 2019Dziwne zachowanie, ech szkoda słów naprawdę .. Ślę dobre fale!:)
wera
24 lipca, 2019oj to nie profesjonalnie się zachował, naprawdę aż się dziwie
żaneta
24 lipca, 2019współczuję, niestety trafiłam na wielu niefachowych lekarzy podobnie jak Ty, od listopada cierpię na nieustający ból byłam leczona „na oko” bez zdjęcia rtg na kręgosłup a teraz okazuje się, że to jajnik. oczywiście wszystkie wizyty prywatne. boję cię co to będzie później w starszy wieku
Magdalena
24 lipca, 2019Zdecydowanie nie jestem za takim zachowaniem jak dla mnie totalne hamstwo!
Magdalena
24 lipca, 2019Dla mnie to totalne hamstwo!
Świat Pani Domu - Ola
24 lipca, 2019Chamidło jakieś Ci się trafiło..
A na przyszłość – odpowiedzieć, że sobie nie życzysz i zwrócić takiemu lekarzowi ( czy każdemu innemu człowiekowi ) uwagę. Dopóki nie wykażemy głośno sprzeciwu ludzie będą sobie dalej pozwalać na takie komentarze i będą się czuć „bezkarni”.
Sandra Kozłowska
25 lipca, 2019Myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy.. Chamstwo. Ja miałam. Odwrotna sytuację. Zaslablam zabrano mnie do szpitala z plusem. Ponad 200 i niskim ciśnieniem a pielęgniarka do mnie, że już mogę przestać odstawić teatr i mogę iść do domu się najeść a nie udawać anorektyczke i przy mamie sceny odstawić… Brak słów czasami na służbę zdrowia…
opowiem ci
25 lipca, 2019Brak mi słów, jest mi bardzo przykro, że cię coś takiego spotkało, z drugiej strony czuję gniew na naszą służbę zdrowia. Dobrze, że masz wokół siebie tyle dobrych osób, które kazały ci się tym nie przejmować!
stylevibes.pl
25 lipca, 2019To jest absurdalnie przykre, że w dobie tak powszechnego obiegu informacji, dzieją się jeszcze tego typu rzeczy, które przecież mogą zaszkodzić opinii takiego „lekarza”. Przykro mi, że Cię to spotkało, dobrze jednak, że feedback we wiadomościach był dla Ciebie otuchą <3
Kinga Strzałka
26 lipca, 2019ehhh.. historii o lekarzam mam na pęczki, niestety nie kończą sie happy endem
Dziewczyna z herbata
26 lipca, 2019To się nazywa prawdziwa nie kompetencja, nie rozumiem, dlaczego takie sytuacje wciąż mają miejsce!
Prawie Idealna
27 lipca, 2019Zwykłe chamstwo niestety. Warto poszukać przyczyn a potem stawiać diagnozę.
Aleksandra NS BLOG
27 lipca, 2019Tak, zdarzyło. Miałam kiedyś nawracące infekcje (kobiece sprawy) i udałam się do lekarza innego lekarza niż mój, bo ten był na urlopie. Diagnoza : kolejna infekcja. Zapytałam lekarza co może być przyczyną, że te infekcje są tak częste. A on bez mrugnięcia okiem stwierdził : no wie Pani, ja za Panią nie chodzę więc nie wiem co Pani robi i z kim. Poczułam się jakby mnie uderzył w twarz. Pewnie, bo jak ktoś ma infekcję to od razu się puszcza! Ręce opadają. Potem się okazało, że to od płynu do higieny intymnej, ale po co zrobić wywiad, skoro ja pewno się puszczałam i to od tego.
Karolina | Bardziejmilo.pl
29 lipca, 2019Ooo ile to ja razy słyszałam o mojej wadze.. a zaraz po tym zmiana tematu pod tytulem: kiedy ciąża 😀
Lalar
29 lipca, 2019Masakra, od osoby ,od której oczekuje się pomocy usłyszeć takie coś! Ten człowiek zdecydowanie nie jest na swoim miejscu!
MrsGrono.com
31 lipca, 2019Odrazu bym zmienila lekarza zeby naprawde jakies fakty sprawdzil za nim cos takiego glupiego by powiedzial!
Toksyczna Kosmetyczka
31 lipca, 2019Jestem w szoku, że lekarz ma takie nieprofesjonalne podejście do swojego pacjenta. Ja bym od razu go wymieniła na lepszy model.
granivera.com
6 sierpnia, 2019Ja to znam niestety 🙁 Tylko u mnie historia wygląd tak, ze mnie lekarze doprowadzili do nadwagi przepisując mi sterydy. A wystarczyło wysłać na badania :/ Oczywiści później mi tą nadwagę wypominali…
Kiedyś lekarka chciała mnie wysłać do psychiatry, bo bolało mnie w okolicy żołądka… Z czasem wyszło, ze mam kamienie na woreczku żółciowym…