Blogowanie ma zdecydowanie więcej zalet niż wad, a jedną z nich ( w kategorii blogów urodowych ) jest testowanie nowości kosmetycznych. W tym przypadku spotkał mnie jednak większy zaszczyt, gdyż zostałam wybrana na ambasadorkę sieci drogerii Noel, którą mam nadzieję, że znacie. Jest mi bardzo miło, że mój blog i praca, którą w niego wkładam została doceniona. Co miesiąc będę dzielić się z Wami nowościami w ofercie sklepu. Gotowi?
Warto wspomnieć, że asortyment drogerii jest bardzo bogaty, a ceny baaardzo kuszące, więc jeśli ciekawi jesteście bieżących promocji to zaglądajcie na fanpage sklepów Noel.
Jak tylko przyszła do mnie paczka ambasadorska to pokazałam Wam jej zawartość na moim Instastories ( polecam śledzić mój Instagram ), więc nawet nie pomyślałam o zrobieniu zdjęcia w pełnej okazałości – a wyglądała bardzo… regionalnie!
PERFECTA RYŻOWE MLECZKO – LOTION
Linia AZJAtica jest dla mnie absolutną nowością, a połączenie mleczka i lotionu brzmi zachęcająco. Produkt ma dwojakie zastosowanie – jako produkt do demakijażu bądź do mycia oczu i twarzy. Opakowanie jest duże i ma pompkę – więc brawo Perfecta!
SHECELL SERUM LIFTNGUJĄCO-PRZECIWZMARSZCZKOWE
Marka i jej produkty są dla mnie całkowitą nowością, a wiecie, że lubię odkrywać nieznane. W okresie wiosennym uwielbiam stosować serum po intensywnym dniu więc produkt trafiony w punkt. Uwielbiam zawartość kolagenu w kosmetykach i uważam go za niezbędny w pielęgnacji po 25 roku życia.
PIERRE RENE SKIN BALANCE FLUID FOUNDATION
Produkt, o którym czytałam wiele pozytywnych recenzji w blogosferze więc oczy mi się zaświeciły na jego widok. Uwielbiam testować kolorówkę i przy okazji trochę przy tym pogadać więc spodziewajcie się jego testu na żywo na moim kanale youtube. ( nie zapomnijcie zostawić subskrypcji ). Kolor w moim przypadku to Champagne, czyli coś w sam raz dla bladziochów.
RIMMEL WONER’FULL MASCARA
Nie ukrywam, że mój ostatni tusz do rzęs od Rimmela z tej lini ( ten różowy ) stał się rozczarowaniem roku. W przypadku tej maskary szczoteczka wygląda świetnie, gdyż jest spora i sprawia wrażenie dobrze rozdzielającej, a co najważniejsze nie nabrała zbyt wiele tuszu więc mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie!
VIS PLANTIS PEELING CUKROWO-SOLNY
Jeśli śledzicie mojego bloga to doskonale wiecie, że maseczki i peelingi to moje ulubione domowe zabiegi więc po każdą nowość ochoczo sięgam. Tutaj mam też nieznaną mi wcześniej markę, więc ciekawość jest podwójna. Dotychczas miałam okazję używać peelingów albo cukrowych albo solnych – tutaj mamy połączenie tych dwóch składników, więc czuję się mocno zaintrygowana.
DORCO MASZYNKA SHAI3 HONEY
Fajnie, że w paczce znalazła się maszynka do golenia, bo przyznam szczerze, że w tej kategorii zwykle wrzucam ten sam produkt do koszyka nie zwracając uwagi na inne przez co nie poznaję też nowości. Zostałam zapewniona, że maszynka sprawdza się lepiej od wiodącej na rynku marki więc z przyjemnością się o tym przekonam.
Tupię nóżkami na myśl o nadchodzących testach, ale nie ukrywam, że czeka na mnie tyle nowości ( byłam w końcu na MB ), że nie wiem za co się zabrać. Przy okazji zaopatrzyłam się w nową lustrzankę, więc zdjęcia z tego wpisu są efektem pierwszych testów tego sprzętu – dajcie znać czy jakość jest w porządku?
Ściskam.
XOXO
Co myślisz?