Codzienny demakijaż to z jednej strony absolutna podstawa właściwej pielęgnacji, a z drugiej jest wiele kobiet, które nie wiedzą jak robić to poprawnie. Stojąc w drogerii przed ścianą pełną kosmetyków można naprawdę ześwirować i najczęściej wybieramy produkty, które albo są w promocji albo podobają nam się wizualnie. Niestety to tylko jeden z czynników, przez które kondycja naszej cery odbiega od idealnej. Dzisiaj powiem Wam, czym kierować się przy wyborze odpowiedniego kosmetyku do oczyszczania i wytłumaczę czym różni się mleczko, olejek i płyn do demakijażu.
JAKI WYBRAĆ KOSMETYK DO DEMAKIJAŻU?
Jest kilka aspektów, które musimy mieć na uwadze podczas zakupów. Po pierwsze dobieramy kosmetyki odpowiednie dla naszego typu skóry, gdyż inne potrzeby będzie miała cera sucha, mieszana oraz tłusta. Po drugie warto zastanowić się jak wygląda nasz codzienny makijaż? Czy jest to raczej delikatny make up czy pełen kolorów bądź ciężkich produktów ( np. mocno kryjący podkład ). Cena nie powinna stanowić kryterium, bo nawet niedrogie kosmetyki mogą okazać się skuteczne, jeśli tylko sięgniemy po nie prawidłowo. Często jednak te droższe produkty oferują coś więcej – jeśli nie mamy większych problemów z cerą nie powinno nas to interesować, ale gdy zmagamy się z trądzikiem bądź mamy wyjątkowo delikatną skórę to warto zaopatrzyć się w produkt o dodatkowych właściwościach. O tym, które kosmetyki lepiej sprawdzają się do danego „typu” makijażu opowiem już za chwilę, ale wcześniej muszę wspomnieć o jeszcze jednym ważnym elemencie. Należy pamiętać, że jeden kosmetyk nie załatwi sprawy, a demakijaż – zwłaszcza przy mocnym make-upie wymaga często nawet 3-4 etapów oczyszczania.
WARTO PRZECZYTAĆ: 6 ETAPÓW PIELĘGNACJI – JAK POPRAWNIE DBAĆ O CERĘ?
MLECZKO, PŁYN MICELARNY A MOŻE OLEJEK DO DEMAKIJAŻU?
Na pozór wszystkie te produkty działają tak samo, jednak każdy z nich powinien być stosowany w innej sytuacji, a czasami warto sięgnąć po kilka z nich – jeden za drugim. Jedne z nich są bardziej uniwersalne, a inne dostosowane do konkretnego rodzaju cery. O tym, czym się różnią przeczytacie poniżej.
PŁYN MICELARNY – DOBRY DLA KAŻDEGO?
Od kilku lat jest najczęściej stosowanym produktem do demakijażu, a swoją popularnością wyprzedził mleczko, które jeszcze kilka lat temu było na topie. Czym właściwie jest płyn micelarny? To delikatnie oczyszczający kosmetyk, który jak sugeruje nazwa zawiera micele czyli mikrokapsułki działające na zanieczyszczenia jak magnez. Swoją sławę zawdzięcza delikatności i skuteczności działania zarazem, a także jest produktem wielofunkcyjnym. Płyn micelarny może być stosowany przez każdego – jednak warto wybrać odpowiedni pod kątem swojego typu cery. Zaletą płynu jest beztłuszczowa formuła, dzięki której na skórze nie pozostaje lepka warstwa, ale z drugiej strony wymaga dalszych kroków pielęgnacyjnych tj. tonik czy krem, aby uniknąć efektu ściągniętej skóry.
Płynem micelarnym z powodzeniem oczyścimy skórę rano, przed nałożeniem makijażu jak również zmyjemy delikatny dzienny makijaż. Osobiście używam go jedynie wstępnego demakijażu oczu oraz twarzy, a następne myję ją żelem lub pianką. Przy wyborze nie mam większych kryteriów poza dobraniem produktu do mojego typu cery ( mieszana, naczynkowa ), więc najczęściej sięgam po te o Garniera, Eveline czy Bielendy bo mają sporej pojemności opakowanie i stosunkowo dobrą cenę.
MLECZKO DO DEMAKIJAŻU – CZY WARTO PO NIE SIĘGNĄĆ?
Podobnie jak płyn micelarny mleczko z powodzeniem pozbędzie się makijażu zarówno oczu jak i całej twarzy jednak w jego przeciwieństwie ma formułę opartą na tłuszczowej bazie. Niesie to ze sobą dodatkową porcję nawilżenia, co z pewnością przyda się cerom suchym, aczkolwiek nie każdy lubi to uczucie tłustego filmu na skórze. Warto mieć na uwadze, że nie wolno na tym kończyć demakijażu a tę lepką warstwę należy zmyć przy użyciu wody, żelu bądź toniku.
Mleczko sprawdzi się jak już wspomniałam do dziennego makijażu jednak może mieć spory problem z usunięciem wodoodpornego tuszu czy sztucznych rzęs dlatego warto mieć pod ręką dodatkowy kosmetyk – dwufazowy płyn do demakijażu.
Osobiście nie lubię stosować mleczka, głównie ze względu na to nieprzyjemne uczucie tłustej skóry, ale także dlatego, że moja cera jest mieszana i nie potrzebuje aż tyle nawilżenia.
OLEJEK DO DEMAKIJAŻU – KIEDY STOSOWAĆ?
Choć jego główne zadanie jest identyczne do pozostałych produktów, to olejek ma dodatkowe atuty. Z powodzeniem można stosować go do demakijażu zarówno makijażu oczu jak i całej twarzy, a ponadto oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń oraz sebum, które gromadzi się na jej powierzchni przez cały dzień. Olejek wyróżnia się także swoją delikatnością, a więc zmniejsza ryzyko podrażnień niemal do zera. Jego działanie polega na rozpuszczeniu wszelkich kosmetyków oraz zanieczyszczeń a przy tym jest niezwykle łagodny i nie uszkadza warstwy lipidowej skóry. Wbrew pozorom nie jest przeznaczony wyłącznie dla cery delikatnej bądź suchej, ale dla każdego rodzaju, przez mieszaną aż po tłustą.
Ja po olejek sięgam kiedy mam mocny i „wielowarstwowy” makijaż, bo błyskawicznie pozbywam się wszelkich kosmetyków, co przy użyciu innych produktów zajęłoby znacznie więcej czasu. Nie mam zbyt wielkiego porównania, bo od zawsze sięgam po ten sam olejek z Resibo. Po jego użyciu myję całą twarz delikatną pianką, a następnie nakładam tonik i krem.
INNE PRODUKTY DO DEMAKIJAŻU
Na rynku dostępnych jest sporo alternatyw dla podstawowych kosmetyków do demakijażu – możemy sięgnąć po chusteczki nasączone płynem, ściereczki wielorazowe lub balsam do demakijażu. Z całej trojki sporadycznie sięgam po pierwszą z trzech opcji. Zaletą chusteczek jest niewielka waga i wielkość, co sprawdza się przy weekendowych wyjazdach. Ściereczki czy balsamy do demakijażu jakoś nigdy mnie nie przyciągnęły, więc w ich temacie niestety się nie wypowiem.
KIEDY SIĘGAĆ PO TONIK – ZAWSZE!
Ten akapit mógłby zakończyć się na samym tytule, ale choć dla mnie to oczywiste to pewnie dla wielu z Was nie. Po co używać tonik? W skrócie. Oczyszczając twarz wodą, płynem czy jakimkolwiek żelem do mycia usuwamy nie tylko zabrudzenia czy resztki makijażu, ale zmieniamy także naturalne pH skóry, a zadaniem toniku jest przywrócenie równowagi kwasowo-zasadowej czyli właśnie odpowiedniego pH. Produkt możemy nałożyć na twarz za pomocą wacika, ale zdecydowanie lepiej wybrać taki, który ma atomizer, a więc jesteśmy w stanie bezpośrednio zaaplikować go na skórę – jako przyjemną mgiełkę. Przez długi czas stosowałam toniki z Evree, a następnie sięgnęłam po Resibo, aktualnie używam Glow od Pixi, jednak cała trójka zasługuję na miano najlepszych.
Mam nadzieję, że nieco rozjaśniłam ten temat i teraz łatwiej będzie Wam dobrać odpowiednie kosmetyki do demakijażu. Jeśli jednak są jakieś pytania to możecie zadawać je w komentarzu czy w wiadomości prywatnej na moim Instagramie.
XOXO
Anszpi
21 maja, 2019Ja używam głównie olejków, mam suchą skórę i najbardziej jej odpowiadają. Tonik jest u mnie zawsze przed serum w pielęgnacji
TinaHa
22 maja, 2019O tak, serum to również dobry krok w pielęgnacji.
todoarmo.blogspot.com
21 maja, 2019Ja ostatnio przekonałam się do olejów i to ich najczęściej używam.
TinaHa
22 maja, 2019Ja co prawda spontanicznie, ale mam swojego ulubieńca w tym temacie 🙂
granivera.com
21 maja, 2019Ja używam głównie płynów micelarnych. Choć musze przyznać ze do innych produktów powoli tez się przekonuje 🙂
PRAWIE idealna
21 maja, 2019Ja używam właśnie płynu micelarnego i tak jak piszesz tonik jest bardzo ważny i po prostu trzeba go stosować!
TinaHa
22 maja, 2019Dokładnie tak!
Klaudia Anna Nowosad
21 maja, 2019Ja jeszcze nie trafiłam na dobre mleczko do demakijażu. Uwielbiam za to płyny micelarne 🙂
Zuzanna Dudko
21 maja, 2019Przez długi okres pomijałam stosowanie toniku. Nie wiem czemu, po prostu zupełnie o nim zapomniałam. Od około pół roku stosuję go ponownie i widzę dużą różnicę w stanie mojej cery. Jeśli chodzi o demakijaż to najbardziej lubię stosować mleczka – wody i płyny micelarne chyba mnie wysuszają, przynajmniej takie mam wrażenie po zastosowaniu.
TinaHa
22 maja, 2019Cieszę się, że wróciłaś do toniku. To pozycja absolutnie obowiązkowa 🙂
Aneczka M
21 maja, 2019polubiłam ostatnio się z tonikiem, zwłaszcza z tym, który zwęza pory.
Świat Pani Domu - Ola
21 maja, 2019Kiedyś nie wyobrażałam sobie demakijażu bez zestawu mleczko+tonik. Teraz najczęściej sięgam po płyny micelarne albo olejki.
TinaHa
22 maja, 2019Czyli podobnie jak ja 🙂
Aleksandra NS BLOG
22 maja, 2019U mnie do demakijażu mocnego make up najlepiej sprawdza się dwufazowy różowy płyn do demakijażu od Nivea. Natomiastast do lekkiego make up lub do przemywania twarzy świetnie sprawdził się ostatnio płyn micelarny Milell Air również do nich. Bardzo go polubiłam i chętnie kupię ponownie.
TinaHa
22 maja, 2019też chętnie sięgam po produkty z Nivea 🙂
Lili Vlog
22 maja, 2019Ja do demkijazu uzywam glownie plynow micelarnyz i zeli micelarnych 🙂
Kinga Strzałka
22 maja, 2019Ja lubie wszystkie kosmetyki do demakijażu oprócz olejków- te mi nie pasują
Sandra Kozłowska
22 maja, 2019Ja zazwyczaj decyduje się na płyn
stylevibes.pl
22 maja, 2019Sama stosuje zamiennie mleczka i olejki i uważam, że mega się sprawdzaja. Płynu micelarnego już dość długo nie stosowałam 🙂
Kamila Kuźma
23 maja, 2019Ja używam od kilku lat do demakijażu płynu micelarnego 🙂
Karolina | Bardziejmilo.pl
23 maja, 2019Ja jestem fanką płynnych produktów do demakijażu. Mleczko może dla mnie nie istnieć 🙂
Lalar
23 maja, 2019Ja uwielbiam do demakijażu wszelkiego rodzaje płyny na bazie olejków, ostatnio używam z Decleor i jestem nim zachwycona!
wera
23 maja, 2019zdecydowanie wolę płyny micelarne
MrsGrono.com
24 maja, 2019Ja bardzo lubie olejki ale tez mleczko 🙂 Uzywam to i to 🙂
Kasia Koniakowska
24 maja, 2019Ja najczęściej używam płynu micelarnego, bo do mleczka coś nie mogę się przekonać.
Adrianna Andrzejewska
26 maja, 2019Najczęściej sięgam po płyny micelarne i olejki. Nie wykonuję mocnego makijażu, więc jego zmycie też nie jest jakoś bardzo skomplikowane.
opowiem ci
29 maja, 2019Jestem wielką fanką płynów micelarnych i nie wyobrażam sobie bez nich wieczornej pielęgnacji 🙂
paulyenn.blogspot.com
3 czerwca, 2019Olejek do twarzy czesto stosuję! Świetny efekt daje 🙂