Choć pomady od dłuższego czasu plasują się na pierwszej pozycji popularności wśród produktów do brwi to jednak osobiście o wiele chętniej sięgam po tradycyjną kredkę. Ostatnio robiąc porządki w swojej toaletce natrafiłam na całkiem pokaźną ilość produktów do brwi, w tym 4 kredki. Aż trzy z nich są w niemal nienaruszonym stanie, dlaczego? Bo kupione były pod wpływem chwili, na promocji bez wcześniejszej analizy. Jako, że każda z nich jest na swój sposób inna, a ponadto różni się ceną postanowiłam stworzyć zestawienie porównawcze. Od najtańszej do najdroższej.
1. ESSENCE SUPERLAST 24H
Zestawienie zaczniemy od najtańszej kredki, a właściwie pomady w kredce czyli Essence Superlast 24H, której cena waha się w granicach 9-12 złotych. Opakowanie to z jednej strony wysuwana pomada, z drugiej zaś gumowa szczoteczka o przedziwnym wyglądzie oraz ukryta wewnątrz opakowania temperówka ( za do duży plus ). Na minus niestety zasługuje kolorystyka – ta ograniczona jest do 3 odcieni – blond, brąz, ciemny brąz. To sprawia, że naprawdę trzeba mieć fart, aby dobrać kolor idealnie. Końcówka kredki jest zaokrąglona, a sama konsystencja odrobine zbyt za twarda i pozostawiająca grudki. Szczoteczka niestety jest … ciężka w obyciu. Osobiście nie rozumiem jej działania. Mój kolor to 20 – brown i niestety jest zdecydowanie za ciepłym odcieniem. Choć kredka jest całkiem tania, to raczej nie znalazłam tutaj zbyt wiele zalet aby wypróbować ciemniejszą wersję.
Szczoteczki od lewej: Nabla, Maybelline, Wibo, Essence |
2. WIBO FEATHER BROW CREATOR
Kredka zamknięta jest w smukłym opakowaniu i wraz z niską ceną ( 15-16 złotych ) to jedyne jej zalety. Z jednej strony mamy precyzyjny rysik o zaokrąglonej końcówce i cholernie twardej konsystencji, a z drugiej szczoteczkę, która wygląda bardzo tandetnie. Wibo Feather Brow Creator dostępna jest w zaledwie dwóch odcieniach – soft brown oraz dark brown. Ja posiadam jaśniejszą wersję, która ma jeszcze gorszy odcień od poprzednika.
Od lewej: Nabla, Maybelline, Wibo, Essence |
3. MAYBELLINE TOTAL TEMPTATION
Kredka od Maybelline choć do najtańszych nie należy ( jej cena w Rossmannie to 37,99 pln ) to naprawdę warta jej swojej ceny. Po pierwsze końcówka, która jest ścięta w bardzo przemyślany sposób, dzięki czemu pracuje się nią bardzo wygodnie. Z drugiej strony szczoteczka, która jest zaokrąglona i choć początkowo nie byłam do niej przekonana to sprawdza się naprawdę dobrze. Kredka dostępna jest w trzech odcieniach: Soft Brown, Medium Brown oraz Deep Brown. W tym przypadku mam na stanie tę ostatnią i jest to idealny dla mnie kolor. Muszę przyznać, że przed bardzo długi czas była dla mnie niezastąpiona.
4. NABLA BROW DIVINE
Ostatnia pozycja w zestawieniu, kredka marki Nabla, której cena waha się w granicach 52-55 złotych. Zamknięta jest w smukłym opakowaniu całkiem podobnym konstrukcyjnie do Wibo, ale w bardziej eleganckim wydaniu. W tym przypadku do wyboru jest aż 5 odcieni i niestety nic nie mówiących nazwach: Venus, Mercury, Neptune, Jupiter, Uranus. Z jednej strony znajduje się bardzo smukła końcówka o średnio twardej konsystencji, z drugiej zaś genialna szczoteczka. ( porównywalna do kredek z ABH ). Kredką pracuję się przyjemnie, a odcień – w moim przypadku Neptune jest idealnie do mnie dopasowany. Jest odrobinę cieplejszy od poprzednika, ale zdecydowanie chłodniejszy od Wibo czy Essemce. Tak idealnie wyważony.
Od góry: Essence, Wibo, Maybelline, Nabla |
KTÓRA KREDKA JEST NAJLEPSZA?
Nie zawsze najtańsze znaczy gorsze, a najdroższe niezastąpione. Choć kredka z Nabli jest naprawdę świetna, to jej cena już niekoniecznie. Dwie najtańsze kredki okazały się być niewypałem ze względu na zbyt ciepły odcień, a najlepszą i najbardziej polecaną przeze mnie jest kredka Maybelline. Myślę, że warto polować na promocje w drogeriach online lub stacjonarnie na -55%, które zapewne w kwietniu pojawi się w Rossmannie.
Jestem ciekawa czego aktualnie używacie do stylizacji brwi? Chętnie poznam Waszych ulubieńców w tej kategorii!
XOXO
princess.malpka
25 lutego, 2019Ja z tych przedstawianych mam Maybelline, ktora sie u mnie swietnie sprawdza 😀
Just Do One Step
25 lutego, 2019Ja lubię produkty z Nabli, chociaż tej kredki jeszcze nie miałam
Dziewczyna z herbata
25 lutego, 2019Szkoda, że nie pokazałaś jak prezentują się na brwiach :/
Dorota
25 lutego, 2019Swojej pomady z ABH nie zamieniłabym na żadną z nich. Wibo to już całkowicie popłynęło 😉
TinaHa
25 lutego, 2019tą pomadkę z ABH mam w swoich planach zakupowych;)
Paulina Sp.
25 lutego, 2019Ja obecnie używam pudru do brwi Golden Rose 🙂
Klaudia Anna Nowosad
25 lutego, 2019Uzywałam kiedyś namiętnie ten z Wibo i odcień ten ciemniejszy był dla mnie dobry jak miałam jaśniejsze włosy i całkiem fajnie mi się sprawdzała. Z Maybelline chętnie poznam 🙂
Kasia Koniakowska
25 lutego, 2019Ja też wolę tradycyjną kredkę albo po prostu cieniami, ale tez rzadko maluje brwi.
Prawie Idealna
26 lutego, 2019No właśnie najlepiej skorzystać z promocji. Wtedy można za male pieniądze sprawdzicco nam pasuje.
todoarmo.blogspot.com
26 lutego, 2019Ja lubię miękkie kredki, czyli w sumie wszystkie które pokazałaś. Nie miałam okazji niestety jeszcze używać jednak żadnej z nich.
wera
26 lutego, 2019znam Mny i lubię, super
Aleksandra NS BLOG
26 lutego, 2019Nie umiem malować brwi kredką. Wyglądałabym jak idiotka. Zresztą mam duży problem z malowaniem brwi i w sumie nie ważne czym ją maluję. Nigdy nie jest idealnie.
Świat Pani Domu - Ola
26 lutego, 2019Lubię takie kosmetyczne porównania, bo często okazuje się, że wcale nie najdroższe jest najlepsze 🙂
Ja do brwi używam obecnie woskowej kredki Oriflame + żel do stylizacji brwi, bodajże Ingrid ( fajny ze względu na chłodny odcień ).
Isia Wyłącznie
28 lutego, 2019Ja jakoś nie mogę się przekonać do kredek do brwi. Wolę pomady lub cienie 🙂
Pink Lipstick
4 marca, 2019Ja do brwi używam tylko zelu, czasem pomady 🙂 mam geste brwi i nie muszę uzywac kredki :))
Lilianna Koziara
4 marca, 2019Ja używam kredki do brwii. Wosk miałam ale mnie nie przekonał.
Twins Life
5 marca, 2019Super porównanie, planuje przetestować tą z maybelline w najbliższym czasie <3
Buziaki,
http://www.twinslife.pl (klik)