W drogerii szafa niemalże każdej marki obłożona była grupką kobiet, z których nie jedna otwierała kolejne nowe kosmetyki nie zważając na brak napisu „TESTER” na opakowaniu. Brak reakcji ze strony obsługi, która nie do końca panowała nad całą sytuacją spowodowała, że postanowiłam zrezygnować z zakupu bestsellerów polecanych na większości blogów. Skupiłam się na nowościach, a swoje zakupy ograniczyłam do minimum.
Najwięcej czasu spędziłam przy szafie nowej marki SinSkin, która niedawno weszła również do Rossmanna. Byłam jedyną przeglądającą kosmetyki tej marki osobą, a co więcej każdy tester po który sięgnęłam był nieruszony.
Marka SinSkin, która swoje kosmetyki określa mianem profesjonalnych zadebiutowała w Rossmannie stosunkowo niedawno i niestety większa część szafy była zwyczajnie pusta, co w przypadku takiej promocji jest sporym minusem. Podobna sytuacja miała miejsce w dwóch innych sklepach.
Ceny kosmetyków są dość wysokie, jednak uznałam promocję za odpowiedni moment do przetestowania kilku nowości.
SINSKIN Must Have,
Ultralight Serum Foundation SPF 25
Podkład z serum w jednym produkcie to dla mnie nowość, jednak pierwsze wrażenie zrobił na mnie bardzo przyzwoite. Konsystencja płynna, dobrze się rozprowadza pędzlem, ładnie się wchłania i przyzwoicie kryje. Podkład niewyczuwalny na twarzy więc nie ma mowy o efekcie maski. Wybrałam najjaśniejszy odcień ( Light Nude C10 ) z dostępnych bodajże 8 kolorów. Przeznaczony jest do skóry suchej i normalnej. Możecie się spodziewać jego obszerniejszej recenzji w najbliższym czasie.
Minus za zawyżoną ceną, kilka dni przed promocją kosztował 74 złote, a w dniu promocji 79 złotych, więc zapłaciłam w granicach 37 pln.
SINSKIN Must Have,
Liquid Eyeliner
Przełom w moim makijażu, bo od dawien dawna używam niezmiennie eyelinera z Eveline. Skusiło mnie smukłe opakowanie i bardzo precyzyjna końcówka. Wybrałam kolor 220 czyli głęboką czerń, której po narysowaniu kilku kresek na ręce nie mogłam zmyć przez cały dzień. Eyeliner nie rozmazuje się co już sprawdziłam, a więcej o jego trwałości i ukrytych mam nadzieje dodatkowych zaletach jeszcze zapewne przeczytacie na blogu.
Eyeliner kosztuje standardowo 55 złotych a więc zapłaciłam za niego niecałe 26 pln.
Na spory plus zasługuje fakt, że wszystkie kosmetyki Sinskin pakowane są w kartoniki więc miałam pewność, że żaden z zakupionych produktów nie był otwierany.
Kinetics,
Shield, Gel Polish
Produkty tej marki to dla mnie całkowita nowość, jednak od dawna poluję na hybrydowego nudziaka, więc postanowiłam przetestować jeden z wielu odcieni jakie widniały na półce marki Kinetics.
Ciężko było podjąć decyzję, jednak ostatecznie wybór padł na kolor #153.
Konsystencja lakieru jest całkiem gęsta, a cena po promocji bardzo okazyjna. Jak się sprawdzi pod względem trwałości i koloru? Na te pytania odpowiem po dokładniejszych testach.
Lakiery kolorowe dostępne są w cenie 34,99 złotych, więc na promocji zapłaciłam w granicach 17 pln.
Neutrogena, Intense Repair
Lip Balm
Balsam do ust to dla mnie podstawa przy takiej pogodzie za oknem, a w związku ze zbliżającym się porodem moje usta są coraz bardziej przesuszone. Z polecenia mamy wybrałam balsam do ust zamiast tradycyjnej pomadki i po pierwszym użyciu jestem zachwycona siłą nawilżenia. Do tej pory używałam kilku kremów do stóp tej marki, które również świetnie mi się sprawdziły.
Nie jestem pewna czy w przypadku balsamu do ust obowiązywała promocja, jednak cena standardowa produktu to 10,99 pln.
Ot cały mój haul zakupowy, choć nie wykluczam, że nie wybiorę się ponownie do drogerii podczas tej promocji. Z zakupów jestem bardzo zadowolona i chętnie dowiem się, co Wam udało się „upolować” podczas promocji.
Wybieracie się na zakupy czy odpuszczacie?

Karolina
11 października, 2017O SinSkin pierwsze czytam 🙂 ja chyba odpuszczę tą promocję. Mam tyle kolorówki, że nie mam kiedy jej zużyć. A co dopiero nowości. Nie rozumiem dlaczego kobiety tak szaleją na tą promocję 😀 ja po drugiej miałam już przesyt 🙂
Najbardziej zaciekawił mnie eyeliner i lakier. Również używam eyelinera z Eveline więc może czas na jakąś nowość 🙂
TinaHa
11 października, 2017Ja kupiłam tylko rzeczy najpotrzebniejsze.:) Ja mam niesmak do eyelinera z Eveline bo kupiłam ostatnio nowy to nie dość ze okazało się że jest brązowy ( źle oznaczone opakowanie ) to jeszcze jakiś rozwodnione… niestety nie miałam paragonu i nie mogłam zwrócić. 🙁
Karolina
14 października, 2017Kurcze, no to kiepsko :/ nigdy nie miałam podobnej historii. Kupiłam jakiś czas temu eyeliner z Lovely to był tragiczny. Kruszył się niesamowicie, nie mogłam nawet użyć zalotki. 🙁 poleciał do kosza.
Zakręcona na włosy
11 października, 2017Jestem ciekawa tej nowej marki 🙂
TinaHa
12 października, 2017U mnie ciekawość doprowadziła do zakupów;)
princess.malpka
11 października, 2017Kochana, Rossmann widze rozpieszcza 😉
TinaHa
12 października, 2017Drogeria coraz częściej robi tego typu promocje 🙂
Roksana Ryszkiewicz
11 października, 2017Żałuję, że w tym miesiącu nie mogłam sobie pozwolić na zakupy :(( Świetne zdobycze !
nouw.com/roksanaryszkiewicz
Inga B.
12 października, 2017Ja ciągle zastanawiam się czy iść… Trochę przerażają mnie zawsze pootwierane kosmetyki, a w gruncie rzeczy nie mam też jakichś większych potrzeb. Myślę któryś już dzień i nie wiem 😉
TinaHa
17 października, 2017Mysle ze warto pójść w ostatnich dniach, szafy powinny byc na nowo dotowarowane a wszystkie szalone kobiety zdążyły już zrobić zakupy 🙂
Inga B.
17 października, 2017Zobaczymy, na razie nadal nie wiem xD
Magdalena Jabłecka
17 października, 2017A ja bylam. Kupilam kilka drobiazgów. Niestety czesci z zaplanowanych produktow juz nie dostalam. I tez kupilam 2 lakiery hybrydowe firmy Kinetics. Jeden z odcieni mam na paznokciach 2 dzień i zdazylam go bardzo polubic;) jak z trwaloscia to zobacze ale krycie i konsystencja sa super;)
TinaHa
17 października, 2017Ja myślę zeby podejść na spokojnie dzisiaj lub jutro. Mam nadzieje ze wszystkie szalone zakupoholiczki zrobiły juz zakupy a Rossmann dotowarował szafy i uda się kupić rzeczy, których nie kupiłam podczas pierwszej wizyty 🙂
Cat and Cosmetics
20 października, 2017Ciekawa jestem jak Ci się będzie malowało tym lakierem 🙂
Anna Stańczak
27 października, 2017Koniecznie daj znać jak sprawdzają się te kosmetyki 🙂